Ile to lat temu czyta艂em "Alcybiadesa Wielkiego" WM? Ksi膮偶k臋, kt贸ra najzwyczajniej mnie porwa艂a. Koniec liceum, nieco potem? Gdzie艣 posia艂em - kupi艂em na niezawodnym tutaj Allegro; i dwie kolejne. I t臋 retrospekcj臋 zacz膮艂em od "Rycerza" - "Alcybiades" j膮 zako艅czy.
To nie jest wi臋kszy staro膰 ode mnie - bu艂garskie wydanie z 1970 roku, polskie z 1980 - ale czyta si臋 niemal jak klasyczn膮 "staro艣wiecczyzn臋". Mniejsza o temat - czy dzisiaj jakikolwiek wydawca odwa偶y艂by si臋 na tak napisan膮 ksi膮偶k臋? "Rycerz" bardzo ciekawie - wraz ze swoim g艂贸wnym bohaterem - zmienia si臋, dojrzewa, wr臋cz odmienia. Z niemal figlarnej powie艣ci 艂otrzykowskiej przeobra偶a si臋 w swoisty traktat filozoficzno-religijny. Czy raczej w traktach o zwyk艂ej, najpro艣ciej rozumianej tolerancji? Krytyk臋 贸wczesnej "cywilizacji 艂aci艅skiej" lepiej przemilcz臋, jest tyle celna co bolesna. A w sumie - wyszed艂 pi臋kny pean na cze艣膰 pra-Bu艂gar贸w i Bu艂garii.