Zmęczony konfliktami z przełożonymi oraz stereotypowym myśleniem parafian ksiądz odchodzi z Kościoła i wprowadza się do zaniedbanego domu odziedziczonego po dziadkach. Do budynku przylega duży i zarośnięty ogród, a ksiądz postanawia tchnąć w to miejsce nowe życie i przywrócić mu dawny blask.
Pomimo różnych problemów konsekwentnie realizuje swój plan, jednak widmo przeszłości nie daje o sobie zapomnieć. Na domiar złego światło dnia ujrzy jedna związana bezpośrednio z księdzem mroczna tajemnica, o której nie miał dotychczas pojęcia.
Czy po wieloletnim stażu w stanie duchownym uda mu się powrócić do tak zwanego normalnego życia?
Petra Dvořáková, autorka bestsellerowych Wron oraz Jestem głód, znów przygląda się wnikliwie zakamarkom ludzkiej duszy i po raz kolejny zadaje trudne pytania bez jednoznacznych odpowiedzi.
Petra Dvořáková je spisovatelka a scenáristka. Vystudovala střední zdravotnickou školu a absolvovala obor filozofie na FF MU. Do povědomí veřejnosti vstoupila svým debutem, knihou rozhovorů o víře Proměněné sny, za kterou v roce 2007 získala cenu Magnesia Litera v kategorii publicistika. O dva roky později jí vyšla druhá kniha Já jsem hlad � příběh o zápasu s mentální anorexií, hledání, cestě a návratu k ženské duši. V roce 2013 vydala svou první knihu určenou dětem Julie mezi slovy, za kterou získala ocenění Zlatá stuha v kategorii beletrie pro mládež a Cenu učitelů za přínos k rozvoji dětského čtenářství; připravuje se její slovinské vydání. Novinka Flouk a Líla z roku 2015 je jejím dalším titulem pro dětské čtenáře. Pro Český rozhlas připravila sérii rozhlasových pohádek a pro Českou televizi řadu scénářů k pořadům pro děti a mládež.
Ta historia jest tak złożonym obrazem wzlotów i upadków człowieka, że głównemu bohaterowi, mimo jego moralnej dwuznaczności, można chyba tylko współczuć. „ó� mógłby być wykorzystywany jako test empatii.
Wydawało mi się, że to bardzo kontrowersyjna książka i trudno było mi ją czytać ze względu na głównego bohatera. Daje dużo do myślenia na temat ludzkiej moralności i to nie tylko ze względu na postać księdza - mam wrażenie, że ważniejsze niż on są tutaj reakcje bohaterów drugoplanowych i to na nich należy się przede wszystkim skupić. A wybór takiego tematu przez autorkę tylko podkreśla ten kontrast i pozornie ułatwia nam ocenę. Ale czy rzeczywiście? Przyznam, że to bardzo ciekawy portret psychologiczny, ale jednak jest to dość śmiała książka, która budzi sporo wątpliwości i jest po prostu niekomfortowa w czytaniu.
bardzo dobra, a zarazem niesamowicie trudna książka. wywołała we mnie kompletnie sprzeczne emocje i aż do zakończenia byłam rozdarta między obrzydzeniem, niepokojem i współczuciem. moim zdaniem genialne odzwierciedlenie psychiki kompletnie złamanego i bezsilnego człowieka, a zarazem wystawienie na próbę empatii i moralności czytelnika. mnie zostawiła z wieloma niekomfortowymi przemyśleniami.
chyba daję 3,75, strasznie trudno to ocenić 😵� niekomfortowa as fuck
to teraz ważne pytanie: do czego mogło by dojść, gdyby nie przyłapano bohatera tak wcześnie, kiedy on dopiero zdawał sobie sprawę z tego, kim może być/jest... jak to mówią "they are not sorry for their actions, they are sorry because they got caught" 🤷♀�
EDIT: po przeczytaniu reviews, stwierdzam, że odnotowany współczynnik mojej empatii przy tej książce był bardzo niski 😅 faktycznie bardzo ciężko się współczuję takim osobom, gdzieś padło bardzo dobre pytanie, czy w ogóle się powinno, o tym się nie mówi, chyba coraz bardziej zaczynam doceniać tę książkę 🙊
niby króciutka książka, ale daje tak dużo rozkmin i pytań, i love it !!
Bardzo trudna moralnie książka, testująca granice empatii czytelnika, wywołująca skrajne emocje i stawiająca wiele pytań. Zdecydowanie warto przeczytać.
Bardzo frasobliwa, frapująca lektura, wywołująca konwulsje moralne. Dvořáková potrafi pisać o tym, co bezsilne i konfliktowe bez psychologicznych płycizn i skrótów perspektywicznych (patrz: "Wrony"). Nie szczędzi także symbolicznych subtelności - nadaje im kształty zwierząt, miejsc i zjawisk; hojnie, choć bez przesadyzmu. To proza apelacyjna, niemo prosząca o uwagę, o wejrzenie, o wspólnotę. Trudno popaść przy niej w jednostronność, należy stale kwestionować, uniezależniać, uzasadniać - prowadzić niekończącą się inspekcję grzechu.
Vobec som netusila, ked som zacala citat, ze o com to bude, tak som zostala vyslovene sokovana. Mne sa kniha pacila, nemam pocit, ze by autorka klzala len po hladine, myslim, ze sa vcelku dost a precizne venovala myslienkovym pochodom hlavnej postavy
Nepříjemný téma, ale dost dobře zpracovaný. Tak akorát. Nesnaží se šokovat, nesnaží se dávat přehnaná rozhřešení, celé je to takové skoro až suše informativní. Autorka dokázala nechat čtenáři prostor vytvořit si vlastní postoj. To jsem si od toho ani neslibovala.
Po dočtení ve mně zůstala úzkost, vlastně mám teď pocit, že nevím, co se sebou. Život prostě od určitých momentů už nemůže být nikdy dobrej, a neumím si představit, jak bych se s tím smiřovala.
Zasloužený 4* - a po Vránách další smeknutí klobouku před Petrou Dvořákovou!
Różowa okładka i lekki tytuł zupełnie mnie zwiodły. Choć po tej koronie cierniowej można się było spodziewać czegoś mocnego. Ta książka wręcz mnie poraziła. Dvorakova poruszyła tak ciężki temat tabu, zrobiła to w sposób delikatny, a zarazem wstrząsający. Dla mnie majstersztyk. Ta książka uwalnia wachlarz emocji: obrzydzenie, niepokój, poczucie niesprawiedliwości, niedowierzanie... Zakończenie idealnie dopełnia całość, choć wielu na pewno nie usatysfakcjonuje.
Petra Dvořáková to zase dokázala. Stejně jako u její knihy Vrány, tak i v Zahradě se jí na vcelku malém prostoru podařilo vykreslit velmi tíživý a bolestivý příběh. Bez nějaké větší omáčky, silný svými emocemi a tím, co zůstává nevyřčené mezi řádky, ale na člověka to i tak dokáže zapůsobit. Nechci úplně zacházet do detailů, abych tu omylem nevypustila nějaký spoiler. Nicméně autorka tu zpracovává téma, které je velmi citlivé a určitě nesnadné ke zpracování. Pro jednu stranu zúčastněných asi horor, ale zároveň pro stranu druhou bolestivá realita přinášející předsudky, ač daný člověk postižený "daným tématem" nemusí nutně nikomu ublížit. Střet těchto dvou stran je třeskavý, bolestivý a nepříjemný pro všechny. A vlastně i pro čtenáře, protože na jedné straně asi chápete ten strach jedné strany, ale zároveň prostě vidíte do hlavy hlavního hrdiny. Cítíte jeho bolest, obavy z okolí a to, jak se snaží bojovat sám se sebou, ač nikomu neublížil. Vidíte, jak se to v něm pere a skoro se za něj modlíte, aby v sobě dokázal najít vnitřní sílu a říct si o pomoc. Aspoň o tak na mne působilo. Co na paní autorce obdivuju, je její práce se slovy. Jak dokáže tak silný příběh napsat tak hutně, minimalisticky a přesto toho říct hodně. Čím víc jsem se blížila konci, tím víc to pro mne bylo tíživé čtení, protože paní autorka těmi emocemi skutečně nešetří. Na mne se to tedy určitě přenášelo velmi silně, že mi bylo místy fakt těžko. Plný počet hvězd určitě pro mne na místě. Moc si cením, že mi Petra Dvořáková zas uměla předat spoustu podnětů k zamyšlení. Uff, byla to fakt kláda!
4.25 przyznam sie szczerze, ze gdy tylko zobaczylam nazwisko autorki, bez namysłu zakupiłam te ksiazke - nawet nie czytajac opisu. Jest to bardzo brudna i trudna (rowniez pod wzgledem moralnym) historia, pokazująca niezrozumienie społeczeństwa i okrutne kategoryzowanie na podstawie (niedokońca) mylnych przekonań. Z jednej strony brzydzimy sie glownym bohaterem i całą tą historią jednakze z drugiej strony (jesli mamy choc troche empatii) współczujemy mu i życzymy jak najlepiej. Bardzo zainteresował mnie psychologiczny aspekt calej tej historii - rozmyślenia Jarka (głownego bohatera), rozważania nad wlasna egzystencja i ocena społeczeństwa, ktora bardzo szybko zmienila o nim zdanie - z miłego i dobrodusznego czlowieka stal sie w ich oczach „diabłem w ludzkiej skórze�. Jest tutaj duzo rowniez o wierze katolickiej i rozmyślaniach Jarka o wlasnej duchowości (co rowniez jest pozytywnym aspektem pomijajac fakt tego, ze jestem niewierząca) Ta ksiazka jest po prostu o ludzkiej bezsilności�
(3,75�) „Wrony� podobały mi się zdecydowanie bardziej, ale „ó� ma też w sobie tę aurę niepokoju i dziwnego klimatu. Bardzo ciężko jest mi ocenić głównego bohatera, bo jego dwuznaczna moralność jest czymś z czym jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam się w książkach. Słuchanie audiobooka było dość specyficznym doświadczeniem, bo o niektórych rzeczach słuchało mi się naprawdę ciężko, ale z drugiej strony byłam na tyle wciągnięta że nie chciałam go wyłączać. A końcówka, jak to bywa w książkach Petry, zostawiła mnie z naprawdę wieloma pytaniami.
Pochmurné vyprávěnío obrovské životní změně, ztrátě víry, pádu na úplné dno... O odsouzení a nálepkách, které dáváme jiným. Ze začátku jsem nevěděla, co čekat, příběh se rozbíhá velmi pomalu, druhá polovina knihy už je rozhodně čtivější a zajímavější.
Pořádně nevím, jak knížku ohodnotit � zanechala ve mě spoustu protichůdných pocitů. Nicméně musí se nechat, že se čte úplně sama, podobně jako Vrány, lze přečíst na jeden nádech..
Zpočátku se příběh rozvíjí velmi pomalu, takže čtenář vlastně neví, co čekat, ale pořád na něco čeká. Od cca 2/3 je hlavní myšlenka jasná, ale už nezbývá na ni dostatek prostoru. Přesto se Dvořákové (opět) podařilo na necelých dvěstě stranách popsat zármutek tak hluboce, jak by se řadě autorům nepodařilo na tisíci. Dokáže udržet velmi ambivalentní vztah k hlavnímu hrdinovi, kterého litujete a přesto máte pocit, že v reálném životě byste ho nejspíš ani vy nedokázali doopravdy pochopit, neodsoudit a neudělat si o něm stereotypický obrázek. Díky tomu vás autorka donutí se opravdu kriticky zamyslet nad tím, jak jednoduché je ve společnosti někoho onálepkovat a zatratit, a jak těžké může být jít proti proudu. Něčím mi kniha trochu připomněla Doupě od Jakuby Katalpy � možná až naturalistickým popisováním zahrady, pochmurností, nesnesitelnou osamělostí a bezmocí, a přesto jistou vnitřní sílou a odhodláním.
Výtku bych měla ke konci knihy, který je oproti začátku příliš uspíšený, uvítala bych tak o 50 stran více - dějová linka se na konci zdá až trochu odfláknutá v porovnání se zbytkem knihy a hloubkou autorčiných popisů, na jakou jsme zvyklí. Celkově bych řekla tak 3,5/5.
⭐️4,75 Po raz kolejny autorka udowadnia, że potrafi niezwykle zręcznie i drobiazgowo odzwierciedlić psychikę ludzi o bardzo wielu obliczach, i których wnętrza potrafią szokować. Temat oczywiście trudny i prowokujący, ale niesamowicie przejmujący. Imponuje mi, że autorka posiada umiejetność stworzenia postaci problematycznej, wobec której mieszają się ambiwalentne uczucia, jednocześnie nie umniejszając ani normalizując tych tematów, które akceptowalne oczywiście nie są. Książka pozwala na wkradnięcie do umysłu pedofila sprawiając, że można zobaczyć w tym wszystkim człowieka i jego skomplikowany proces psychiczny. Naturalnie niekomfortowe, ale wciągające doświadczenie
This entire review has been hidden because of spoilers.
Začala jsem číst pro tu starou zarostlou zahradu, těšila jsem se na její popisy, na postupné zkrášlování, na to, co právě tato zahrada dokáže udělat s člověkem v životě ztraceným. A ono jo, je to tam, ale zároveň to za polovinou mění směr někam, kde se mi fakt nelíbilo, kde jsem nechtěla být. O čem jsem nechtěla číst. Zároveň to ve mně emoce vyvolalo, takže účel asi splněný.
Nie wiem co mam o tym myśleć, jestem rozdarta między obrzydzeniem a współczuciem. Literatura piękna to nie jest zbytnio mój gatunek więc póki co zostawiam te 3 gwiazdki bo no mam problem z ocenieniem tego.
"Wrony" rozkochały mnie w sobie, "Jestem głód" kompletnie zawiódł. "ó" plasuje się pośrodku...
Historia księdza, który postanowił odejść z kościoła i wprowadzić się do zaniedbanego domu z zarośniętym ogrodem, odziedziczonym po dziadkach. Mężczyzna pragnie odepchnąć od siebie widma przeszłości, nie mając pojęcia, co czai się tuż za rogiem.
Opowieść jest stateczna i dość nużąca do momentu potężnego zwrotu akcji, który zmienia bardzo wiele - zarówno życie głównego bohatera, jak i podejście czytelników do mężczyzny. Wiele osób pisze o empatii, pomimo przerażających myśli tkwiących w głowie owej postaci - jestem mocno współodczuwającą kobietą, ale totalnie nie potrafię empatyzować czy jakkolwiek tłumaczyć jego postępowania. Dla mnie takie osoby są złe - nie ma żadnych wyjaśnień czy współczucia. Absolutnie, nie ma we mnie akceptacji dla takich ludzi. Szczególnie, kiedy wystarczy zwrócić uwagę na to, że wszystko mogłoby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby w porę nie przeszkodzono mu... Jeżeli główny bohater nie przestraszyłby się konsekwencji, dopuściłby się do przeohydnego procederu, zatem nie pojmuję usprawiedliwiania tego w żaden sposób.
"ó" wzbudził we mnie dyskomfort, niepokój i niedosyt. Nie jest to lektura dla każdego, a poruszony temat to potężny trigger warning. Jestem ciekawa, co jeszcze urodzi się w głowie autorki, bo pomysły ma dobre, tylko z wykonaniem coraz słabiej.