„Nikt właściwie nie wie, kto to. Zjawa? Duch? Dotknąć go można czy nie można? Nie wiadomo�.
W malowniczych okolicach Lądka-Zdroju znika bez śladu Malwina Ratajczyk, matka kilkuletniego chłopca, a zeznania jej bliskich zdają się wzajemnie sobie przeczyć. Śledczy podejrzewają, że kobieta mogła zniknąć świadomie, mimo że rodzina odrzuca tę możliwość.
Kolejne zaginięcia ożywiają pamięć o Wędrowcu � niebezpiecznej postaci z lokalnych podań � a zagadkowe listy z ostrzeżeniami wywołują coraz większą panikę wśród mieszkańców Kotliny Kłodzkiej. Choć przeczy to prawom logiki, wszystko wskazuje na to, że legendarna zjawa postanowiła zabijać.
Aspirant Anita Starska oraz prokurator Feliks Niemiłko łączą siły, by powstrzymać mordercę i zatrzymać serię makabrycznych zdarzeń. Śledztwo prowadzi ich przez mrok kłamstw, widziadeł oraz lokalnych legend, wśród których ktoś skrzętnie ukrył przerażającą prawdę.
Autorka znakomicie przyjętej Wróżdy oraz Wód czerwonych ponownie zabiera czytelników do świata, w którym rzeczywistość i złudzenia bardzo łatwo ze sobą pomylić, a rozwiązanie zagadki okaże się zupełnie nieprzewidywalne.
„łܻ岹� to drugi tom serii z udziałem aspirant Anity Starskiej i prokuratora Feliksa Niemiło, autorstwa Agaty Kunderman, która zadebiutowała znakomitym thrillerem „Wróżda�. Miałam przyjemność niedawno przeczytać debiut autorki i bardzo mi się podobał, dlatego sięgając po jej najnowszą powieść, byłam pewna, że również przypadnie mi do gustu. Nie zdawałam sobie jednak sprawy, że to drugi tom, ale w żaden sposób mi to nie przeszkadzało � bez problemu odnalazłam się w historii.
Agata Kunderman przenosi nas do malowniczego Lądka-Zdroju, gdzie w tajemniczych okolicznościach znika młoda kobieta, matka kilkuletniego chłopca. Policja, po przesłuchaniu bliskich zaginionej, których zeznania są sprzeczne, podejrzewa, że mogła ona świadomie zniknąć, mimo że zarówno mąż Malwiny, jak i jej rodzice odrzucają tę możliwość. Kolejne zaginięcia kobiet przywołują na myśl Wędrowca � postać z dawnych legend. Nikt nie wie, czy naprawdę istnieje, ale kolejne listy z zagadkowymi ostrzeżeniami budzą strach wśród mieszkańców Kotliny Kłodzkiej.
„łܻ岹� autorstwa Agaty Kunderman to doskonale skonstruowany ⳾Բł, który od pierwszych stron wciąga czytelnika w wir zaskakujących wydarzeń. Autorka osadziła fabułę swojej powieści w pięknym Lądku-Zdroju, co podkreśla barwnymi opisami miejsc, w których rozgrywa się akcja. Kunderman stworzyła porywającą i angażującą powieść kryminalną, która urzeka niepowtarzalnym klimatem oraz atmosferą pełną mroku, tajemnic i kłamstw. Historia obfituje w dynamikę i zaskakujące zwroty akcji; mimo wielu wątków czytelnik nie gubi się w fabule. Wręcz przeciwnie � wraz z rozwojem śledztwa i odkrywaniem kolejnych elementów układanki nasza wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, a ciekawość i chęć odkrycia prawdy rośnie. Agata Kunderman stworzyła niezwykle klimatyczną powieść kryminalną, w której, oprócz odniesień do mitów i legend, umiejętnie wplecionych w fabułę, porusza także trudne tematy społeczne, skłaniając czytelnika do refleksji. Warto zwrócić uwagę na kreację postaci; ich portrety psychologiczne oraz charaktery są przedstawione w sposób autentyczny. Duży plus za fantastyczne dialogi, okraszone szczyptą czarnego humoru. Podsumowując, „łܻ岹� to bardzo dobrze skonstruowana powieść, w której autorka umiejętnie łączy wątek kryminalny z thrillerem psychologicznym. Z zapartym tchem śledziłam wydarzenia z kart powieści, a zakończenie okazało się dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Z niecierpliwością czekam na kolejną powieść autorki, ponieważ „łܻ岹� to jedna z tych książek, które z pewnością znajdą się w moim rocznym podsumowaniu. Polecam!
i czułam te słowa, które raniły a ręce matczyne mnie nie chroniły i w środku z bólu pękałam tak bardzo nie słyszeć ich chciałam
byłam dzieckiem na niezrozumienie skazanym niewystarczającym i zapominanym tworem ich wyobrażeń pozbawiona marzeń
byłam dzieckiem jakim nie chciałam być dla siebie, nie dla nich pragnęłam żyć schowana w swojej duszy żal moje serce kruszy
byłam dzieckiem poranionym, tak bardzo skrzywdzonym dzieciństwem łez i smutku otoczonym pękła więc cierpień moich osłona byłam i jestem wciąż naznaczona
w sercu demony się narodziły to, co było w nim dobre, zniszczyły dziecięca samotność i cierpienie pozorne i kruche istnienie
i nikt usłyszeć mnie nie chciał choć wołałam, choć płakałam matczyną miłością mój świat nie brzmiał choć tego chciałam, tak bardzo chciałam
To wszystko na Drodze Umarłych. Tam złuda, widziadło, mara. Śmierci zapach, jej powitanie. Jak Wędrowiec ta śmierć kroczyła. Niosła się jej woń wraz z oczyszczeniem. Pogrzebaniem ich pozorów. Wtedy nic nie znaczyło więcej niż ten cios. Oczyszczający, przynoszący spokój. Wyzwalający, pełen głębokich oddechów. Bo to wszystko to był fałsz. Ulepiony z gliny zakłamania. Kłamali! Udawali! Świat pięknego życia kreowali. Za szklaną szybką.
Jak tutaj jest pięknie. Tak po mojemu. Wgryzłam się w „Złudę� mocno. Bo czułam. Przeżywałam. Dotykałam. I snułam się po tej historii. Piękny klimat na mnie osiadł. Gdzieś tam pod skórę wszedł. A tam dreszcze poruszenia. Bo to było dziecko. Tylko dziecko! Niewystarczające. Dla nich niezbyt. Mało warte. I tak szło to dziecko przez życie całe. Ze wspomnieniem o zielonej sukience. Z traumą. Bólem. Byciem niezbyt.
Jak tutaj jest kryminalnie i intrygująco. Słowa ociekają intrygą, tak charakternie i klimatycznie skomponowaną. Starska i Niemiłko - uwielbiam tę dwójkę. Tak idealnie zgrani. Dopasowani. Prawdziwi. I nieustępliwi. Dobrze było do nich wrócić. Dobrze było przeczytać „Złudę�. Poczuć ją. Polecam bardzo.
Kunderman w „Złudzie� przeniosła mnie w malownicze, a zarazem niepokojące realia, gdzie zaginięcie Malwiny Ratajczyk stało się początkiem mrocznej układanki.
Co od razu spodobało mi się w tej powieści to fakt, że wszystko przeplata się z lokalnymi legendami, a zwłaszcza z enigmatyczną postacią określaną jako Wędrowiec. Bardzo odżywczy dla tej historii okazał się moment, w którym rzeczywistość zaczyna nabierać nierealnych barw. Sprzeczne zeznania mieszkańców tworzą klimat, w którym każdy cień i każdy dźwięk mogą skrywać niewyjaśnioną prawdę. Autorka bardzo zręcznie używała tych lokalnych wierzeń, nadając fabule dodatkową głębię i niedopowiedzenia, które dla mnie były sporym wabikiem do kontynuowania tej historii.
Bohaterami śledztwa są Anita Starska oraz Feliks Niemiłko. Starska to inteligentna, pełna pasji i nieustępliwa kobieta, nieco w kontraście jest prokurator Niemiłko, który mimo zdrowego rozsądku nie jest w stanie całkowicie zignorować lokalnych przesądów i wierzeń. Polubiłam ten duet, który wciągnął mnie w wir dynamicznego śledztwa. Narracja płynnie mieszała się między współczesnymi wydarzeniami, a retrospekcjami, dzięki czemu mogłam zrozumieć motywacje bohaterów oraz tajemnice, które ich otaczają w zdecydowanie szerszej perspektywie.
W moich oczach autorka zasłużyła na duże uznanie, ponieważ znakomicie udało jej się oddać ciężar ludzkich emocji i tej nieco mroczniejszej strony ludzkiej natury.
Najnowsza powieść Kunderman jest inteligentna i niezwykle sprawnie łączy klasyczne śledztwo z elementami thrillera psychologicznego i nutami folkloru. „łܻ岹� balansuje na granicy między realnym, a mistycznym, ta powieść okazała się dla mnie sponsorem bardzo dobrze spędzonego czasu.
Z ciekawością sięgnęłam po drugi tom serii przygód aspirant Anity Starskiej i prokuratora Feliksa Niemiłko. "Wody czerwone", czyli pierwszy tom, w którym poznałam dwójkę wspomnianych bohaterów, był na tyle wciągający, że z zainteresowaniem sięgnęłam po kolejną część.
Akcja powieści rozgrywa się w Lądku-Zdroju. Tym razem na przestrzeni kilku miesięcy znikają lub zostają zamordowane młode kobiety. Początkowo policja nie łączy tych zdarzeń, jednak wkrótce okazuje się, że są między nimi pewne powiązania. Wszystkie kobiety aktywnie działały w sieci, prowadząc popularne konta w mediach społecznościowych. Pewnego dnia znika kolejna młoda kobieta, matka i żona, Malwina Ratajczak. Automatycznie pierwszym podejrzanym staje się jej mąż, jednak czy ojciec tak bardzo kochający synka może stać się katem własnej żony? Duet Starska i Niemiłko rozpoczynają śledztwo, w które szybko wkradają się lokalne legendy o Wędrowcu, który według opowieści ma na koncie złe traktowanie niektórych spacerujących samotnie górskimi szlakami turystów.
Autorka w ciekawy sposób pokazała fałsz płynący często z influencerskich kont, na których życie ich właścicieli ocieka wprost dobrobytem i szczęściem, a w rzeczywistości to często kłamstwa, mające na celu zdobycie popularności. Czy te działania miały wpływ na działania mordercy?
Nie obyło się również bez warstwy obyczajowej, czyli autorka nie zapomniała o życiu prywatnym naszych bohaterów. Wkraczamy w świat Anity, gdzie prym wiedzie opieka nad chorym ojcem, relacja pełna wzajemnej troski i miłości. Do tego połączenie emocjonalnego podejścia Starskiej z twardym realizmem Feliksa - świetny mariaż. Jest śledztwo, jest życie, jest moc.
Polecam i czekam na kolejne przygody pani aspirant i pana prokuratora.
Na przestrzeni kilku miesięcy ginie lub znika kilka kobiet z okolic Lądka-Zdroju i mimo, że początkowo te zdarzenia nie są łączone wkrótce się okazuje mają wspólny mianownik � mor*dercę, który czyha na młode kobiety. Wszystkie z kobiet były bardzo aktywne w mediach społecznościowych.
Śledztwo na dobre rozkręca się w momencie zaginięcia młodej żony i matki � Malwiny Ratajczak. Jej przerażeni rodzice obwiniają o zniknięcie męża, którego jak się szybko okazuje nigdy szczególnie go nie lubili.. a opinia publiczna szybko podłapuje temat i staje się wobec mężczyzny bezlitosna. Czy słusznie?
Według policyjnych statystyk, to właśnie najczęściej najbliżsi stoją za nagłymi zniknięciami... Czy tak jest i w tym przypadku? Tego stara się dowiedzieć zespół śledczy, na czele którego stoi aspirant Anita Starska oraz prokurator Feliks Niemiłko.
Panikę podsycają listy jakie znajdują mieszkańcy, które to wskazują wyraźnie, że mają do czynienia z legendarnym Wędrowcem, który zaczepia samotnych na szlakach i w zależności od ich czynów może sprowadzić na nich kiepski los..
Autorka dotyka dość powszechnego zjawiska kreowania się na złoto-cukierkowo w social mediach, naiwności ludzi na oraz niebezpieczeństwa jakie niesie za sobą przekazywanie zbyt wielu informacji osobom poznanym w internecie.
Książka napisana jest spokojnie, a śledztwo toczy się krok po kroku nie ma większych napięć czy zwrotów akcji. Tym razem trafnie udało mi się wytypować winowajcę już w połowie historii, natomiast odkrycie co popchnęło tego człowieka do takich czynów było przerażające.
„łܻ岹� to drugi tom serii o Aspirant Anicie Starskiej i prokuratorze Feliksie Niemiłko. Jest to książka, gdzie akcja biegnie swoim tempem. Jest raczej wolniejsza, ale dzięki temu można lepiej poczuć klimat tego co dzieje się w Lądku Zdrój i okolicach. W książce oprócz tajemniczych zniknięć młodych kobiet, znajdziemy wzmianki o lokalnych legendach, które na pewno dodają całej historii pewnej świeżości i wyróżnia ją spośród innych ⳾Բłów. Osobiście uwielbiam Sudety i wszystko co się z nimi łączy. Dlatego książka porwała mnie od pierwszych stron. Z każdym kolejnym rozdziałem wciągała mnie jeszcze bardziej i nie pozwała odłożyć się nawet na chwilkę. „łܻ岹� to książka, który posiada wszystkie elementy dobrze napisanego ⳾Բłu. Świetnie wykreowanych bohaterów, którzy dobrze wykonują swoją pracę. Znajdziemy tu kłamstwa, tajemnice i zagadkę, której rozwiązanie nie jest takie proste i oczywiste. Są tutaj również skomplikowane więzi rodzinne i traumy z przeszłości, a wszystko to splata się w spójną całość.
"[...] jesteśmy karmieni fałszem, który sprawia, że czujemy się nieszczęśliwi [...] Aczujemy się tak, bo obserwujemy piękne życie innych, chcąc tego samego. Tymczasem to, co widzimy na ekranach komputerów itelefonów, to tylko fałsz. łܻ岹."
Kryminał z bogatym tłem, poruszający wiele aspektów życia codziennego, zarówno trywialnych, jak i o głębszym znaczeniu. Dotychczasowe powieści autorki robiły na mnie duże wrażenie. "Złudą" nie byłam tak oczarowana, głównie przez to, że sprawcę odkryłam już po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów.
"Wdzisiejszym świecie zpowodzeniem można obalić mit otym, że tylko wwielkich miastach ma się wielkie możliwości. Internet to najszybsza autostrada do sukcesu, aon jest wszędzie�.
"Nie było wniej strachu, nie było wyrzutu, nie było innych emocji. Była jak duch. Jak złuda, wktórej obrazie mieszała się prawda zczystą iluzją."