Å·±¦ÓéÀÖ

Słowem wstępu zwrócę uwagę na to, że jednocześnie śledziłem tekst książki w wersji papierowej i słuchałem audiobooka z aplikacji Legimi. W związku z tym miałem dostęp do dwóch różnych wydań: do wydania nr I z roku 1966 z przełożenia Tadeusza Jana Dehla (wydawnictwo Iskry, Warszawa) oraz do wydania z roku 2015 z tego samego przełożenia ale w tłumaczeniu przez Prószyński Media (Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław). Wydanie starsze posiadało nieznaczną większą liczbę dialogów. Jednak uważam, że zrezygnowanie z nich w wydaniu nowszym nie wpływa na odbiór historii - dialogi są o mało znaczącej wartości, a nawet zerowej, w stosunku do całej fabuły.
Po powyższych wyjaśnieniach chcę wyrazić zdumienie debiutem autorki, który mimo wszystko nie zniechęcał do czytania. W ciągu 3-4 dni czytania książki nie mogła od niej uciec moja myśl i wracałem do niej w wolnej chwili od obowiązków. Bardzo owocny wstęp moich przygód z Christie (nie licząc Morderstwa w Orient Expressie, które czytałem ok. 10 lat temu jako lekturę).
Muszę się jednak do jednej rzeczy przyczepić, mimo moich starań, nie byłem w stanie wyobrazić sobie dokładnie architektury i otoczenia całego zamieszania występującego w książce. Opisy są skąpe, mało mnie satysfakcjonujące. Ale jest to rzecz, z którą raczej będę musiał się liczyć w przyszłości w przypadku tego typu literatury kryminału. Treść jest ważniejsza (tu czyt. akcja i zagadka) niż okładka (otoczenie, opisy przyrody itd.). Nie znaczy to, że tych opisów nie było! Mimo wszystko odczułem ten klimat 'rancza' - wielkiej posiadłości osadzonej w klimatach brytyjskich.
Intrygujący był też wątek wojny, rozgrywającej się w tle powieści - akcja dziejąca się w powieści, była odwróceniem wzroku od odbywających się sił zbrojnych w dolnej części Europy. Przywodzi mi to bardzo silne skojarzenie z współczesnym podejściem do uciekającej ze wschodu społeczności ukraińskiej i próbami złagodzenia ich cierpienia poprzez darmowy dostęp do różnych udogodnień przez Polskę. Są to luźne skojarzenia, ale jednak zwracam uwagę tutaj na wątki, które okazują się być ponadczasowe...
Lecę czytać kolejne książki autorki!