Å·±¦ÓéÀÖ

blok sera szwajcarskiego's Reviews > Waleczna

Waleczna by Maggie Stiefvater
Rate this book
Clear rating

by
73480656
's review

liked it

Jeśli ktoś nie zna Stiefvater, a siegając po tę książkę oczekuje bezpośredniego sequelu do filmu, to może się troszkę zdziwić. Bo autorka jest znana ze swoich niemal sennych, dość opanowanych fabuł, które nie tracą zimnej krwi nawet w najbardziej akcyjnych momentach.

I w ,,Walecznej" nie ma wyjątku. Stiefvater stawia nacisk na klimat historii, materialność Szkocji (ludowość, wierzenia, polityczne intrygi, to wszystko, co człowieka ciągnie w stronę bycia społecznością), a w głównej mierze na rozwój.
Merida, dobre kilka lat po wydarzeniach z filmu, spotyka na zamku boga Feredacha w dzien Bożego Narodzenia. Radosne świętowanie znika, gdy ten ogłasza, że przybył przynieść kres istnieniu jej państwa oraz rodziny. Merida, jak to Merida, szybciej działa, niż myśli, co w konsekwecji przywołuje w jej strony kolejną boginię i doprowadza do zawarcia układu: jeżeli jej rodzina - a tym samym państwo - zdoła się zmienić w ciągu roku, porzuci gnuśność i zasiedzenie, w którym utknęli, zagłada ich ominie. Jeżeli nie � to koniec. Ze strony zaś przyziemnej nadciąga zagrożenie ze strony samozwańczego władcy, który zarzuca panującym niewywiozywanie się z obowiązków sojuszu. Te wszystkie zagrożenia rzucają Meridę na drogę sunącą po trzech sąsiednich krajach, poznając ich byt oraz lud, ale też drogę, dzięki której królewna pozna swych rodziców i braci z nowej strony.

Z jednej strony świetnie się to czyta, a pomysł na perspektywę nie wojowniczą, a bardziej dojrzałą, mającą na celu uosobowić bohaterów jeszcze mocniej, to coś innego. Z drugiej momentami mi się dłużyło, ale były to chwile, gdy przypominałam sobie o oryginalnym filmie. O tym, jaka Merida tam była, i jaka energia rozpierała jej historię. Nigdy nie siedziała w miejscu, nigdy nie była ,,typowa", ale zawsze pozostawała ciepła, aż do oglądania chciało się wracać. Miała poczucie skończenia, choć świat Meridy był duży, niemożliwy do zwiedzenia za jednym zamachem, otaczał komfortem. Stiefvater stara się za tym podążać, ale obiera inną ścieżkę. Czasami wydawała się ona zbyt płytka, choć można to tłumaczyć tym, że dążyła do stworzenia historii podobnej do starych ballad. Gdzie nie ma zanurzenia w bohaterów, tylko historię, z uczuciami, w których czytelnik nie tonie.

Nie czytało się źle. Nie wiem, czy oczekiwałam więcej, bo byłam najzwyczajniej ciekawa, jak Stiefvater ugryzie dany jej materiał, co z niego ulepi. Jest nietypowo, tak jak to lubi, ale mam poczucie dystansu do tej książki.

UWAGA SPOILER Chyba ten romans mnie najbardziej wytrącił. Nie był zły jako pomysł, wręcz przeciwnie, bardzo w stylu Stiefvater � bezcielesny, trochę niemożliwy, szczęśliwy w swym nieszczęściu. Ale do Meridy mi nie pasował. Nawet biorąc pod uwagę zakończenie, wciąż ze mną nie siedzi.
11 likes ·  âˆ� flag

Sign into Å·±¦ÓéÀÖ to see if any of your friends have read Waleczna.
Sign In »

Reading Progress

August 25, 2021 – Shelved (Hardcover Edition)
August 25, 2021 – Shelved as: to-read (Hardcover Edition)
June 8, 2023 – Started Reading
June 8, 2023 – Shelved
June 8, 2023 – Finished Reading

No comments have been added yet.