Å·±¦ÓéÀÖ

Low Fantasy Quotes

Quotes tagged as "low-fantasy" Showing 1-25 of 25
Lian Hearn
“..while I was happy enough to pray to any god, knowing that they were simply different faces created by men, of one indivisible truth.”
Lian Hearn, Brilliance of the Moon

Steven Raaymakers
“We must all have a purpose," he said. "I go to find mine.”
Steven Raaymakers, A Canticle for the Fallen

J.  Lam
“height? She ran her hand over the numerous scars—big and small, old and new—that covered his body. She knew that on a swordsman, these were counted as few, but on a husband, these were already too many.”
J. Lam, Snow at Heaven's Edge: A Tale from the Carefree Swordsman Saga

Devanshi Sehra
“He'd caught me in a grip. A hold I couldn't see, but sense.”
Devanshi Sehra, The Smitten Sky: An Enemies to Lovers Dark Fantasy Romance

“Milczenie tarczÄ…, mowa żelaznym mieczem.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Nikt rozumny nie chce być królem.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Å»adne czyny przyszÅ‚ej królowej nie sÄ… jednostronne.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Nie ma idealnego rozwiÄ…zania. Bez wzglÄ™du na to, co siÄ™ wybierze, i tak nie uniknie siÄ™ konsekwencji. A wraz z nimi niespodziewanych klÄ™sk.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Cytadela â€� szepnÄ…Å‚ gorÄ…czkowo do jej ucha. â€� PamiÄ™taj, Maybeth. Cytadela.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Alexander odwróciÅ‚ siÄ™, napotykajÄ…c jej spojrzenie.

� Wolno zapytać, dlaczego tak mi się przyglądasz, pani?

´Ü²¹³¾°ù³Ü²µ²¹Å‚²¹.

� Zastanawiałam się, czy ty też czegoś się boisz.

Spodziewała się, że dostrzeże w jego twarzy zmieszanie albo dezorientację, jednak były tam tylko upór i smutek. Tak, smutek zdecydowanie przedzierał się przez jego emocje, bardziej niż cokolwiek innego. Tylko tam, na balkonie, przez krótką chwilę widziała w nim spokój i szczęście oraz coś, czego nie potrafiła nazwać. Jakby czuł się upojony myślą, że ci ludzie przyszli tutaj dla niego, mimo że w rzeczywistości tak nie było. Jakby mu tego brakowało. Czy można to nazwać żądzą władzy?

Czy dobrze to wszystko odczytywała?

� Każdy się czegoś boi � odparł zdawkowo.

� Nawet ty? � Chciała sprawić, by uchylił tę maskę i umożliwił jej zajrzenie pod nią.

â€� Nawet ja. â€� ZamilkÅ‚, a ona myÅ›laÅ‚a, że już wiÄ™cej nie przemówi, jednak nabraÅ‚ powietrza i wykrztusiÅ‚ z siebie nastÄ™pne sÅ‚owa: â€� BojÄ™ siÄ™ ciszy.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Przed nimi odsÅ‚oniÅ‚a siÄ™ ogromna szachownica, a na niej misternie rzeźbione posÄ…gi, peÅ‚niÄ…ce funkcjÄ™ bierek. Metaliczne elementy żarliwie odbijaÅ‚y promienie sÅ‚oneczne, rzucajÄ…c na posadzkÄ™ poÅ‚yskujÄ…ce refleksy.

[...]

� Spójrz, brakuje czarnego króla. � Zmarszczył brwi, zastanawiając się, czy można zgubić dwumetrową rzeźbę. Popatrzył na Maybeth, lustrującą wzrokiem otoczenie.

� Brakuje też królowej � zauważyła słusznie, przechodząc na stronę białych figur.

Ręce miała nieznacznie zgięte i złączone. Suknia była tak wymierzona, aby nie ciągnęła się po podłodze, mimo to falowała przy każdym ruchu. Przez chwilę dziewczyna rozglądała się dokoła.

Wtem zza jej pleców dobiegł szept księcia:

â€� Na szczęście mamy tu jednÄ….”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“CzekaÅ‚a może dwie sekundy, aż w koÅ„cu gwaÅ‚townie otworzyÅ‚a oczy. Książę rzeczywiÅ›cie staÅ‚ nachylony ku niej. WidziaÅ‚a każdÄ… zmarszczkÄ™ wokół jego oczu. Nie potrafiÅ‚a zrozumieć, co siÄ™ staÅ‚o. MiaÅ‚a wrażenie, że siÄ™ odsunie, ale on trwaÅ‚ w bezruchu, wpatrujÄ…c siÄ™ w jej usta. Jego drżaÅ‚y.
â€� PocaÅ‚owaÅ‚abyÅ› mnie â€� stwierdziÅ‚ szeptem tak cichym, że mogÅ‚a to usÅ‚yszeć tylko dziÄ™ki niewielkiej odlegÅ‚oÅ›ci, jaka ich dzieliÅ‚a.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“ZapadÅ‚a cisza, w której królewna sÅ‚yszaÅ‚a jedynie wÅ‚asny oddech. Po wesoÅ‚ym gwarze i trajkotaniu krawcowych nie byÅ‚o Å›ladu.
� Też czujesz się czasem jak klacz na wystawie? � zapytał nagle Alexander, opierając się o parapet.

Stał tyłem do parawanu i wyglądał przez okno. Zdziwiło ją, że jeszcze nie opuścił pomieszczenia.

� Bardziej jak lew w klatce. � Wyszła zza zasłony, wolnym krokiem zbliżając się do księcia.

Zatrzymała się w odległości dwóch metrów.

Wyglądał niczym posąg, kolorystycznie idealnie wkomponowany w wystrój wnętrza. Przypominał jedną ze starożytnych rzeźb, zastygłych w trakcie wypatrywania lądu za horyzontem. Kurz wirował w smugach światła.

� To prawda � odparł w końcu, nabierając głęboko powietrza. Odwrócił głowę w jej kierunku i spojrzał jej w oczy. � Jak krwiożerczy lew, czekający na zdjęcie kagańca.

PrzeszyÅ‚ jÄ… dreszcz, bynajmniej nie spowodowany zimnym podmuchem wiatru.”
Maria Magdalena Syryńska, Dziedzic kłamstwa

“Dla wÅ‚adcy nigdy nie ma koÅ„ca problemów. Jeden siÄ™ koÅ„czy, przychodzi drugi. A pokój jest trudniejszy do utrzymania niż wojna. (â€�) Korona jest cięższa od miecza.”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“Ludzie sÄ… zdolni do różnych rzeczy i nie sposób tego przewidzieć. Znamy siebie na tyle, na ile nas sprawdzono. A innych na tyle, na ile jesteÅ›my Å›wiadomi ich obecnych czynów.”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“CzÅ‚owieczeÅ„stwo to nie dar.
CzÅ‚owieczeÅ„stwo to zadanie.”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“JedynÄ… sÅ‚usznÄ… miarÄ… do oceny potwora sÄ… jego ofiary.”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“BÄ™dÄ™ dobrym królem [...] BÄ™dÄ™ czÅ‚owiekiem.”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“Nie można być przyszÅ‚oÅ›ciÄ…, jeżeli nie jest siÄ™ teraźniejszoÅ›ciÄ….”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“Milczenie tarczÄ…. Mowa żelaznym mieczem.”
Maria Magdalena Syryńska, Władca prawdy

“Może ludzie uważajÄ… CiÄ™ za topielca, ale ja jestem teraz topielicÄ…. Bez wzglÄ™du na to, czy siÄ™ nas bojÄ…, w ich umysÅ‚ach jesteÅ›my razem.
I tak pozostanie.”
Maria Magdalena Syryńska, Stalowe róże

“â€� Mythlen â€� szepnÄ…Å‚, nim wyszÅ‚a. Jej wzrok przeciÄ…Å‚ pokój peÅ‚en szklanych arcydzieÅ‚ i spoczÄ…Å‚ na zÅ‚otookim. JednÄ… dÅ‚oÅ„ trzymaÅ‚ na cegle odsÅ‚aniajÄ…cej tajne przejÅ›cie. OciÄ…gaÅ‚ siÄ™. â€� Nigdy nie pozwól, żeby przygniotÅ‚o ciÄ™ poczucie winy, tak jak mnie. â€� PrzygryzÅ‚ na chwilÄ™ wargÄ™. â€� DaÅ‚aÅ› mi wszystko, czego szukaÅ‚em caÅ‚e życie. DaÅ‚aÅ› mi wiarÄ™ w to, że niektóre róże nie majÄ… cierni.
Że w tym różanym ogrodzie zwanym Dor Kva’arem istnieją jeszcze okazy bez kolców.
Chciał jeszcze coś dodać. Widziała to i była świadoma tego, co miał zamiar powiedzieć, ale ostatecznie się powstrzymał.
ZniknÄ…Å‚ w cieniu, a miÄ™dzy nimi zawisÅ‚y niewypowiedziane sÅ‚owa pożegnania.”
Maria Magdalena Syryńska, Stalowe róże

“â€� Chcesz powiedzieć, że szlachcianka martwiÅ‚a siÄ™ o kogoÅ› o tak ubogim pochodzeniu? â€� podpowiedziaÅ‚ Jothan z dozÄ… nieodÅ‚Ä…cznej ironii.
Mythlen otworzyła usta, żeby zaprzeczyć, ale powiedziała coś wręcz przeciwnego:
� Tak.
I zarazem przyłapała się na tym, że nie myśli o niczym innym jak o pocałowaniu go. Próbowała skarcić się za to w duchu, lecz myśli te zalęgły się zbyt głęboko w jej głowie. Obrzuciła wzrokiem szeroką, mocno zarysowaną szczękę mężczyzny i trzy blizny na niej widniejące. A potem napotkała jego oczy.
Ujął palcami podbródek dziewczyny, a drugą dłonią odgarnął jej włosy. Pozwoliła sobie zapomnieć o tym, jak ostatnio ją potraktował. Ostatecznie nie stało się nic złego, a Jothan miał� specyficzny charakter.
Kciukiem w rękawiczce głaskał jej wargę, nie odrywając wzroku od brązowych oczu dziewczyny.
I nagle uśmiechnął się z oziębłością.
â€� A gdybym byÅ‚ przeklÄ™ty? Nadal byÅ› mnie chciaÅ‚a?”
Maria Magdalena Syryńska

“ObserwowaÅ‚a powiewajÄ…ce nieznacznie liÅ›cie, jakby byÅ‚y skrzydlatymi stworzeniami pragnÄ…cymi stÄ…d uciec. BiaÅ‚e tarcze polnych kwiatów odbijaÅ‚y sÅ‚abe poranne Å›wiatÅ‚o i wychylaÅ‚y siÄ™ w stronÄ™ sÅ‚oÅ„ca. Takâ€� Takie byÅ‚y kwiaty â€� odwracaÅ‚y siÄ™ od cienia problemów. RywalizowaÅ‚y ze sobÄ… o promienie, bo nie chciaÅ‚y siÄ™ pogrążyć w ciemnoÅ›ci.”
Maria Magdalena Syryńska, Stalowe róże

“Kilka lat temu, gdy jej matka żyÅ‚a, rozprawiaÅ‚a wieczorami o tym jeziorze. Przyjaciele Mythlen zawsze, gdy jÄ… odwiedzali, prosili rodzicielkÄ™ dziewczyny, by jeszcze raz opowiedziaÅ‚a historiÄ™ nawiedzonych traktu, tawerny i wody, z której wyszedÅ‚ przeklÄ™ty topielec. Topielec mężczyzny, który przeżyÅ‚ masakrÄ™â€� zagÅ‚adÄ™ sprowadzonÄ… na mÅ‚odych szlachciców. Ponoć ostaÅ‚ siÄ™ jako jedyny i nie wytrzymawszy presji, postanowiÅ‚ siÄ™ utopić, ale los wyciÄ…gnÄ…Å‚ go z odmÄ™tów. Od tej pory nie zaznaÅ‚ spokoju, a jego rozkÅ‚adajÄ…ce siÄ™ ciaÅ‚o miaÅ‚o nigdy nie spocząć w ziemi.”
Maria Magdalena Syryńska, Stalowe róże